Najlepsze artykuły na temat Zadzowń do niej - czyli jak wykonać pierwszy telefon.

ZADZWOŃ DO NIEJ

Pierwszy telefon do kobiety, którą jesteś zainteresowany, jest jak telemarketing. Wszyscy mamy z nimi do czynienia i w obu przypadkach najczęściej staramy się ograniczyć długość rozmowy do minimum. Tak więc zanim wciśniesz zielony przycisk na swoim iPhonie czy innym skomplikowanym urządzeniu, które ewoluowało ze sznura z dwoma rogami... zastanówmy się nad tym, co chcesz osiągnąć wykonując wspomniany telefon. "Sex" - ok, o tym właśnie pomyślałeś w pierwszej kolejności, ale załóżmy, że na początek chcesz ją lepiej poznać.

W rozwijającym się w zawrotnym tempie społeczeństwie informatycznym, komunikacja międzyludzka staję się coraz trudniejsza. Musimy przebić się przez tysiące warstw zanim będziemy mogli doświadczyć prawdziwej rozmowy twarzą w twarz. Oto przykład: Jesteś w klubie i nagle zauważasz Ją... zaczynasz rozmowę z Jej koleżanką... z taką, którą nie jesteś zainteresowany, nawet jeśli wygląda jak Jaba the Hut... następnie powoli zmierzasz do rozpoczęcia rozmowy z Nią... mówisz i mówisz... ale nie udaje ci się (bądź zapominasz) o kluczowym elemencie - zaplanowaniu wspólnej aktywności w niedalekiej przyszłości... co więcej, nie udało Ci się nawet zdobyć Jej telefonu... wracasz do domu... i szczęśliwy znajdujesz Ją jako jedną ze znajomych, któregoś z miliona znajomych, których imion nie pamiętasz, ale którzy wiernie stoją na liście znajomych na Facebooku... huraaaa... pierwsza warstwa za nami... wysyłasz jej wiadomość i zaczynasz  czat... po mniej więcej tysiącu "bla bla" i obolałych nadgarstkach, wreszcie udaje Ci się zdobyć Jej numer telefonu, i tym samym wspinasz się na następny poziom... tak, i to jest właśnie powód, dlaczego czytasz ten artykuł... Jeśli w Twojej głowie właśnie zakiełkowała myśl w stylu "chwileczkę, jestem kobietą!" - no cóż, gratulacje, że doczytałaś aż dotąd... mamy dla Ciebie tylko jedną podpowiedź... następnym razem kiedy poznasz mężczyznę, który przypadł Ci do gust - upewnij się, że dałaś mu swój numer telefonu... po prostu... do rzeczy.

Wróćmy jednak do głównego wątku. Kluczowym elementem przytoczonej historii jest fakt, że każdego roku warstwy komunikacyjne, przez które musimy się przebić, stają coraz grubsze i grubsze. Z jednej strony jesteśmy obsesyjni w kwestii prywatności, z drugiej cierpimy na społeczny ekshibicjonizm. Doprowadza to do paranoicznej sytuacji, kiedy dając komuś swój numer telefonu ot tak, bądź proponując spotkanie na kawę, częstą reakcją jaką otrzymujemy jest strach bądź podejrzliwość. (ważna informacja... uważam, że prawdziwe poznanie danej osoby jest możliwe po tym, jak oboje dzielicie jakąś pasję i oboje zostaliście zmuszeni do współpracy nad czymś co wykracza poza zabawę... ale to temat na całkiem nowy artykuł)

Tak więc to, co próbujesz osiągnąć wykonując wspomniany telefon, to spotkanie. Dzwoniąc chcesz wzmocnij w Niej przekonanie, że nadal jesteś tym cool facetem, którego poznała w klubie i jednocześnie osobą, w towarzystwie której może się czuć komfortowo. Pamiętaj, że wiele kobiet woli rozmowę przez telefon czy czat niż spotkanie na żywo, po prostu ze względów bezpieczeństwa. Twoim zadaniem jest przekonać Ją do spotkania z Tobą i sprawić aby czuła się z tym dobrze. Oto plan. Wysyłasz jej smsa w południe, coś lekkiego, zabawnego i najlepiej z otwartym zakończeniem. Ja na przykład używam czegoś w rodzaju: "Właśnie widziałem małą seksowną rybkę, która przypomniała mi o Tobie." Musisz przyznać, że wiadomość jest oryginalna, może nawet trochę dziwna, co oznacza, że daje Ci większe szanse na reakcję z Jej strony. Ona może odpisać "Jaka rybka?", "Porównujesz mnie do ryby?", Dzięki", "Też o Tobie myślałam",... Aby kontynuować rozmowę spróbuj: "Tak, coś jak ten słodki Nemo", a następnie po kilku sekundach "Ale mam nadzieje, że Ty nie zaginiesz tak jak on, odezwę się później x".

Celem tej wymiany smsów jest spowodowanie wzrostu Jej ciekawości, co zwiększy Twoje szanse na to, że odbierze telefon, kiedy zadzwonisz do niej wieczorem. Jeśli nie odbierze, po prostu powiedz "Hej, tu [...], odezwę się później." Niektórzy sugerują dodanie "możesz do mnie oddzwonić". Odradzam. Dlaczego? Otóż dlatego, że dodając "możesz do mnie oddzwonić" bądź "oddzwoń" oddajesz inicjatywę w Jej ręce. Wielokrotnie, zamiast od razu zostawiać wiadomość na Jej poczcie głosowej, po kilku minutach ponawiam telefon. Jeśli za drugim razem nikt nie odpowiada, dopiero wtedy zostawiam wiadomość. Pamiętaj, że większość kobiet nie rozstaje się ze swoimi ogromniastymi torebkami wypełnionymi po brzegi różnymi niezbędnymi przedmiotami. Powoduje to, że kobiecy telefon ma tendencję do zawieruszania się we wspomnianej przestrzeni, gdzieś pomiędzy chusteczkami i młotkiem. Daj Jej czas spokojnie odnaleźć telefon.      

Kiedy zatem próbuję zadzwonić po zostawieniu wiadomości? W większości przypadków czekam przynajmniej jeden dzień, następnie wysyłam jej smsa, i dopiero wtedy ponawiam telefon. Jeśli nadal nie otrzymujesz odpowiedzi - lepiej przystopuj na parę dni albo... zacznij ją śledzić (żart).

No dobrze, a co jeśli Ona odbierze telefon? W takim wypadku zaczynasz sprzedawać towar (siebie), tak jak zrobił by to dobry telemarketer. Ja zazwyczaj zaczynam pytaniem "Hej, [tu wypowiedz Jej imię]. Masz kilka sekund żeby pogadać?" Uwaga! To pytanie nie wynika z grzeczności-pełni ono swoją funkcję! Ważne jest aby zapytać po pierwsze dlatego, że nie przepadam za przerywaniem komukolwiek jakiejkolwiek niecierpiącej zwłoki czynności, a po drugie (co bardziej istotne) lubię mięć całkowitą uwagę osoby, z którą rozmawiam (albo przynajmniej iluzję tej uwagi). Jeśli jest zajęta, albo wyczujesz, że ma coś innego na głowie, zakończ rozmowę.    

Po dokonaniu formalności możesz nawiązać do ostatniej wiadomości i rozwinąć ją w swego rodzaju grę ról. Gra ról zazwyczaj pomaga ludziom rozluźnić się ponieważ odrywa ich od konieczności radzenia sobie z rzeczywistością. Pamiętaj, że w fantazjach wszystko jest możliwe. Możesz spróbować: "Cieszę się, że nie zaginęłaś... Disney nie znajduje już tylu postaci... (co masz na myśli?)... no wiesz ten cały Nemo tak naprawdę próbował wydostać się z przemysłu filmowego, ale..."

Rozmowa powinna być krótka i kończyć się pytaniem kwalifikacyjnym w stylu: "Sprawiasz wrażenie osoby, która lubi przygody, co było najbardziej zwariowaną rzeczą jaką zrobiłaś?... Ja, jakiś czas temu..." Opowiedz swoją historię, a ona opowie swoją. Kiedykolwiek wspomni o jakiś cool rzeczach skwalifikuj ją ponownie i zaaranżuj spotkanie: "Jesteś zabawna, koniecznie muszę się z Tobą spotkać! Wybieram się na zakupy, mam zaproszenie na urodziny do mojej małej siostrzyczki/słodkiej siostrzenicy/puchatej kaczuszki (...) i muszę jej coś kupić. Byłoby super móc skorzystać z Twojej rady."

Jeśli odmówi, kontynuuj rozmowę przez około minutę, a następnie zakończ rozmowę rzucając "Muszę iść, pogadamy później". Kontynuuj wymianę smsów, zadzwoń do niej, ale nie proponuj spotkania przez co najmniej 3 następne rozmowy telefoniczne. Jeśli sprawy wyglądają dobrze pomiędzy wami, poproś Ją aby Ci gdzieś towarzyszyła w czasie 4 rozmowy. (kiedy teraz o tym myślę przypominam sobie, że dopóki czuję, że Ona nie ma nic lepszego do roboty w danym momencie, często przedłużam rozmowę i próbuję ją przekonać aby dołączyła się do mnie "teraz" żebyśmy mogli coś razem porobić)

Kiedy już uda wam się dogadać w sprawie spotkania, kontynuuj wymianę smsów aby zatrzeć przestrzeń czasową pomiędzy rozmową telefoniczną a spotkaniem. Ale o tym później...

Miłej zabawy,

Libertinus

POLEĆ