Libertinus.pl

 

POLIAMORIA - JAK SOBIE RADZIĆ Z TRUDNYMI PYTANIAMI

Po pierwsze nie musicie się nikomu tłumaczyć ani odpowiadać na niedyskretne pytania. Jesteście szczęśliwi i to się liczy. Wasze uczucia nie wymagają uzasadnienia ani walidacji. Błędem jest usilne wpasowywanie podejmowanych przez Was decyzji w jakieś oficjalnie panujące społeczne standardy. Wszystko co dotyczy Waszego związku zależy od Was, tego co czujecie, jak to rozumiecie oraz na ile jest Wam z tym komfortowo. Dlatego też pamiętajcie, że nie jesteście nikomu winni żadnych wyjaśnień. Jesteście tym kim jesteście i Wasz związek jest taki jak Wy chcecie. Jeśli ważni dla Was ludzie pragną zrozumieć Wasze postępowanie, a Wy chcecie przedstawić im jak wygląda świat widziany Waszymi oczami, powiedzcie im co czujecie i to, że jesteście szczęśliwi.

Poniżej propozycje jak radzić sobie ze specyficznymi, często niełatwymi pytaniami:

"Spotykasz się z moją córką czy z tą inną dziewczyną?"
Spotykam się z obiema.

"Czyli de facto zdradzasz obie?"
Nie. Obie widzą jak wygląda sytuacja; wszyscy jesteśmy dobrymi przyjaciółmi i dobrze nam z tym.

"No dobrze, a którą kochasz?"
Kocham obie.

"Którą zatem kochasz bardziej?"
Nie rozumiem pytania. To dwie zupełnie różne istoty ludzkie. Jak można coś takiego zmierzyć bądź policzyć?

"Dlaczego nie ustatkujesz się z jedną z nich?"
A dlaczego nie mogę się ustatkować z obiema?

Widzicie? Taki sam system sprawdza się w przypadku kobiet będących w związku z dwoma mężczyznami. Celem tych kilku pytań i odpowiedzi jest uzmysłowienie Wam, że nie musicie definiować siebie w kategoriach innych. Niech inni nauczą się wyrażać w Waszych kategoriach. Być może będą musieli zacząć myśleć w sposób niestandardowy aby Was zrozumieć. Ważne jest to, że Ci którym na prawdę na Was zależy, będą mieli szansę spojrzeć na świat "out of the box". Co zaś dotyczy tych, którym na Was nie zależy-nie ma potrzeby marnować na nich cennego czasu. Pamiętajcie, miłość to jedyna rzecz, której przybywa gdy się ją dzieli z innymi!


Tak, jestem poliamoryczny. Nie, to nie znaczy, że się z Tobą prześpię.
Autor nieznany
https://libertinus.pl/poliamoria-pytania.aspx